Z jednej strony zauważyć możemy głosy wskazujące, że jakiekolwiek rygory dotyczące liczby założycieli związku zawodowego powodują ograniczenie wolności koalicji[1], głosy te proponują zniesienie progu liczbowego na wzór Francji. Mając świadomość możliwości wystąpienia negatywnych następstw związanych z przyjęciem powyższego rozwiązania M. Seweryński jako wystarczający środek zapobiegawczy proponuje rewizję uprawnień związkowych.
Odmienny pogląd akceptowany przez większość doktryny, opiera się na założeniu, że, limit osób zdolnych do utworzenia związku zawodowego, mający zastosowanie niezależnie od skali działalności związku określonego w statucie ( związek ogólnokrajowy, związek zakładowy ) nie jest wymogiem zbyt rygorystycznym[2] zwłaszcza że analogiczny próg ilościowy dotyczy organizacji pracodawców[3]. Trafnie podnosi się również, że ustanowienie relatywnie niskiego progu osób uprawnionych do utworzenie związku zawodowego może prowadzić do występowania różnego rodzaju patologii[4] Patologie te polegają głównie na zakładaniu organizacji związkowych wyłącznie w celu ochrony trwałości stosunku pracy osób wchodzących w skład komitetu założycielskiego. Ustalenie zbyt niskiego progu osób uprawnionych do utworzenia związku zawodowego prowadzi wreszcie do „rozdrobnienia całego ruchu związkowego i osłabienia jego siły przez rywalizacje i konflikty pomiędzy poszczególnymi związkami”. Działania takie nie tylko nie sprzyjają wykonywaniu przez związki zawodowe ich podstawowych zadań i funkcji, ale prowadzą również do „atomizacji ruchu związkowego wprowadzając tym samym dysfunkcjonalne elementy do zbiorowych stosunków pracy”. Zauważając niedoskonałości aktualnego uregulowania w powyższym zakresie należy wziąć pod uwagę postulaty podwyższenia progu osób uprawnionych do założenia związku poprzez wprowadzenie np. kryterium procentowego[5] określającego relację liczby założycieli w stosunku do ogółu zatrudnionych.
Kolejnym argumentem przemawiającym za tezą, że wprowadzony przez ustawodawcę próg nie stanowi zagrożenia wolności zrzeszania się, jest wskazanie, że pracownicy w liczbie mniejszej od ustawowo wymaganej, uprawnieni są do utworzenia międzyzakładowej organizacji związkowej – samodzielnego związku zawodowego lub jednostki organizacyjnej związku zawodowego. Szczególnie ważna z punktu widzenia ekspansji związków zawodowych jest możliwość utworzenia międzyzakładowej organizacji związkowej ( art. 34 ZwZawU ) W stosunku do takiej organizacji wymóg zrzeszania co najmniej 10 członków dotyczy osób zrzeszonych u wszystkich pracodawców.[6] Rozwiązanie takie umożliwia funkcjonowanie związków zawodowych, u pracodawców zatrudniających mniejszą ilość pracowników, u których to powołanie tradycyjnej organizacji związkowej nie byłoby możliwe[7] lub spotykałoby się z dużymi trudnościami.
[1] M. Seweryński, op.cit. s. 113
[2] A. Dubowik, Liczba członków zakładowej organizacji związkowej jako czynnik determinujący jej status, PiZS 2006, nr 9, s. 18
[3] Art. 7 Ustawy o organizacji pracodawców z 23 maja 1991 r. ( Dz. U. Nr 55, poz. 235 )
[4] K.W. Baran, op.cit. s.127
[7] Zbiorowe prawo pracy Komentarz, red. J. Wratny, K. Walczak, Warszawa 2009, s. 22